... po odwyku. Nie wytrzymałam. Wczoraj byłam na placu zabaw 3 godziny, przedwczoraj ponad dwie. No i jak w takich warunkach robótki z torebki nie wyjąć? Po prostu nie da się. W efekcie połowa otulacza za mną. Zaczęłam drugi (ostatni) motek.
A ręka nadal drętwieje :(
oj to źle że jeszcze drętwieje ,ale mam nadzieję że wkrótce wszystko ustąpi.
OdpowiedzUsuńotulacz zapowiada się ciekawie