piątek, 7 kwietnia 2017

333. Na drodze do profesjonalizmu

Nigdy nie lubiłam wrzucać swoich zdjęć do internetu. A wiadomo, że ubrania na płasko wyglądają wyjątkowo nijako. Manekin krawiecki nieco za gruby tu i ówdzie, no i nie ma rąk, nóg i głowy. Dlatego tygodniami a czasem nawet miesiącami ciągną się opóźnienia z prezentacją uszytych strojów. Cały czas mam nadzieję, że trafią się jakieś lepsze zdjęcia z którejś imprezy. A tu czas leci a zdjęć nie ma. Ale problem został rozwiązany.
Spodobały mi się manekiny wypożyczone na pokaz. Myślałam i myślałam, aż wreszcie podjęłam decyzję i kupiłam.
Przedstawiam piękną Mariannę, która co prawda jest ode mnie szczuplejsza, ale łatwiej wypchać tu gdzie potrzeba, niż odchudzić manekina krawieckiego ;)

Wilk syty i owca cała. Swoich zdjęć już wrzucać nie będę (chyba, że trafi się jakieś wyjątkowo ładne) a ubrania będą należycie zaprezentowane.
Jeszcze jakieś tło fotograficzne muszę sobie sprawić i będzie super :)