Kwadracik kołderkowy został skończony. Jakoś nie miałam do niego serca i źle mi się go haftowało. W dodatku metalizowanymi nićmi nie wyszywa się najlepiej. Trochę się bałam, że nie wyrobię się w terminie, ale zdążyłam i nawet mam jeszcze kilka dni zapasu. Zatem przedstawiam skończoną szopkę krakowską (to co wygląda jak prześwity kanwy pod krzyżykami, to odblask metalizowanych nici - zdjęcie robione z lampą). Dopiero jak zrobiłam zdjęcie zauważyłam, że zapomniałam go podpisać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz