Mój mały muszkieter może iść już na bal. Kostium skończony. Zdecydowałam się na zapięcie z zatrzasek, żeby było niewidoczne. Płaszczyk szyło się nawet dość przyjemnie. Całość prezentuje się jak na zdjęciu. Zobaczymy, czy przetrzyma jutrzejszą zabawę :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz