piątek, 15 lipca 2011

39. Szal - prawie koniec

Skończyłam robić szal. Zostało tylko wykończenie. Tyle, że o ile lubię robić na drutach to wykończenie mnie zwykle okrutnie męczy. Ale jak mus to mus. Wyciągnęłam styropian, żeby naciągnąć szal. No i okazało się, że będzie problem, bo styropian jest za wąski. Naciągnęłam więc tylko początek szala w poprzek styropianu, żeby przyszyć bordiurę.

Nie cierpię zszywania włóczkowych robótek. Ale oczko po oczku bordiurę przyszyłam.

Zostało tylko naciągnięcie do zblokowania. I tu pojawił się problem. Mam za mało miejsca na podłodze. Coś będę musiała wykombinować.
Jak blokujecie szale? Najpierw moczycie a potem napinacie czy najpierw napinacie a potem zwilżacie wodą????

4 komentarze:

  1. Ja nie tylko namaczam, ale piorę szal, po blokowaniu jest czysty, gotowy do użycia. Następnie napinam na ręcznikach rozłożonych na łóżku sypialnianym.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny szal tylko pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń
  3. Dorfi, brawo:) Misterna robota, szal śliczny:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Dorfi, ponieważ w ogóle nie mam pojęcia o co pytasz, powiem tylko tyle, że szal jest cudny. Ależ jesteś zdolna. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń