piątek, 10 marca 2017

332. Dzień Kobiet

Świętowanie Dnia Kobiet spotyka się co roku z dużą falą krytyki, ale na szczęście nie wszyscy tak uważają. Z okazji tego właśnie święta w pewnej szkole poprowadziłyśmy z koleżankami pokaz mody damskiej od XVII do XIX w. Mnie przypadł w udziale wiek XIX.
Wszystkie obecne panie zostały przywitane kwiatami

foto: Alina  Śpiewak
Suknie z XVII w. olśniewały kolorami. Żałuję, że nie było czasu na mierzenie. Chętnie bym taką suknię założyła :) Monika wspaniale opowiadała zarówno o sukniach jak i o życiu w tamtej epoce.

foto: Alina Śpiewak

O modzie w XVIII w. opowiadała Alicja. Miło było słuchać. Dowiedziałam się kilku ciekawostek :)

foto: Alina Śpiewak
Najpiękniejszą suknię Alicja zaprezentowała na sobie.

foto: Alina Śpiewak

Nie obyło się niestety bez przygód. Nie dojechały wszystkie zamówione manekiny, a wśród tych, które dojechały kilka było uszkodzonych. Tak więc zamiast planowanych 10 manekinów dostałam tylko 6. Część strojów wróciła do domu. Nauczka na przyszłość - zamawiać więcej manekinów niż potrzeba.

foto: Alina  Śpiewak
A tak moje suknie prezentowały się z bliska:
- empir (widać, że manekin dużo za mały do tych strojów. Dostałyśmy manekiny w rozmiarze 34 a nie wszystko dało się poupinać szpilkami na plecach)

foto: Alina Śpiewak
- krynolina
foto: Alina Śpiewak

foto: Alina Śpiewak
- strój do jazdy konnej (biust wypchany watą a i tak strój smętnie wisiał na manekinie).

foto: Alina Śpiewak

foto: Alina Śpiewak
na człowieku prezentuje się znacznie lepiej

foto: Monika Kozień

- belle epoque
foto: Alina Śpiewak

foto: Alina Śpiewak
i prezentowany w poprzednim poście strój pokojówki.

foto: Alina Śpiewak

foto: Alina Śpiewak
W tle została zaprezentowana XIX-wieczna bielizna. Niestety nie mam zdjęcia w zbliżeniu. Jako, że nie wypada pokazywać znoszonej bielizny, specjalnie na wystawę uszyłam trochę nowych rzeczy - w tym pantalony (cieszyły się dużym zainteresowaniem), którym poświęcę osobny post.
Świętowanie Dnia Kobiet uważam za bardzo udane :)

foto: Alina Śpiewak
 W XIX w. uważano, iż nazwisko przyzwoitej kobiety może pojawić się w gazecie jedynie w formie nekrologu, nie wiem więc czy to źle, czy dobrze, że napisano o naszym pokazie w Dzienniku Polskim ;)




poniedziałek, 6 marca 2017

331. A gdzie służba?

Znacie serial Downton Abbey? Ja go uwielbiam. Za grę aktorów, za scenariusz, za miejsca, w których jest kręcony i oczywiście za stroje. Wspaniale pokazuje zarówno życie arystokratów jak i służby.
Uszyłam już tyle sukienek dla tzw. warstw wyższych, że zachciało mi się odmiany. Powstał więc strój pokojówki. Wersja, którą nosiło się na górze, czyli w pokojach państwa.

foto: Alina Śpiewak
foto: Alina Śpiewak
Suknia jest całkiem prosta. Jedyną ozdobą jest koronka przy stójce i mankietach. Za to fartuszek został wzbogacony pokaźną ilością zakładek i falbankami.
Czepek trochę nie pasuje, ale ten pasujący jest przypinany do włosów a manekin trafił się całkowicie łysy, więc trzeba było improwizować.
Suknia powstała na wystawę, o której niebawem napiszę coś więcej. Czekam na zdjęcia, które spływają powolutku. Sama nie zrobiłam ani jednego.