piątek, 3 sierpnia 2012

151. Piękna Helena

Nie, ten wpis nie będzie o Wojnie Trojańskiej :) A przynajmniej mam nadzieję,  że moja Piękna Helena niesnasek nie spowoduje.
Helenka jest naszą nową lokatorką. Miała się wprowadzić już dawno temu, ale ciągle były jakieś przeszkody (finansowe niestety). Ale wreszcie jest i mam nadzieję, że mi ułatwi sz(ż)ycie :)
Jedno jest pewne - przestanę marudzić, że nie mogę pokazać na blogu nowych robótek bo nie ma mi kto zrobić zdjęcia. Tak więc fotograf nie jest już potrzebny.
A oto i ona - Piękna Helena, czyli regulowany manekin krawiecki.


"Chorowałam" na nią już od dawna. Główne zalety to możliwość ustawienia na potrzebne wymiary, możliwość mierzenia spodni (to chyba jedyny manekin na rynku z taką funkcją) oraz dodatkowe wyposażenie, na które składa się malutkie urządzenie do równego zaznaczania brzegów spódnic. Szczególnie przydatne przy szyciu spódnic/sukienek z klosza, bo się wyciągają i robią "ogony".

I na razie to by było na tyle. Idę się bawić regulatorami :)

4 komentarze:

  1. ale sobie sprawiłas prezent - choc sama szyje ubrania raz na dekade , to zazdroszcze nabytku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna ta Twoja Helena :DDD Niech pracuje sumiennie na swoją dniówkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj piękna, piękna już rozglądam się po moim pokoju gdzie mogłaby zamieszkać jej siostra ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może powstaną na niej prace do naszego konkursu?
    http://akademia-rekodziela.blogspot.com/2012/07/konkurs-pochwal-sie-swoimi-wakacyjnymi.html
    Pozdrawiamy! :)

    OdpowiedzUsuń