Będąc w Gdańsku wybraliśmy się do
Gdańska w odwiedziny do pana Uphagena. Wnętrza nas oczarowały przenosząc
w XVIII wiek do kamienicy mieszczańskiej.
Zaraz przy wejściu umieszczono makietę całej kamienicy
a wspaniałe schody zapraszają do wejścia do środka
i piece
Zauważyliście, że w piecach nie ma drzwiczek? Opał kładło się od tyłu i
służyły temu specjalne drzwi w ścianie od strony korytarza.
A w malutkim ogródku jakże urocza studnia
A gdyby wycieczka zgłodniała - kuchnia czynna całą dobę ;)
Wspaniałe klimaty. Zachwyciły mnie piece kaflowe. O tym paleniu dowiedziałam się w pałacu w Śmiełowie parę lat temu :)
OdpowiedzUsuńW Śmiełowie nie byłam. Wpisuję na listę do zwiedzenia :)
Usuń