Musiała nabrać mocy urzędowej przed skończeniem. Ale to było do przewidzenia. Za późno zaczęłam ją robić, żeby zdążyć przed końcem wakacji. A potem przestało mi się spieszyć. Poza tym pojawiły się inne - pilniejsze robótki. Ale i ona doczekała się wreszcie skończenia. No i jest. A teraz poleży w szafie oczekując przyszłego lata :)
O ile z bluzeczki jestem zadowolona to ze zdjęć nie. Zrobiłam ich kilkanaście i wszystkie wyszły beznadziejnie. Tak to jest jak nie ma w domu fotografa i trzeba robić zdjęcia w lustrze w ciemnym przedpokoju. Do tego bez lampy błyskowej, bo lampa tak się w lustrze odbijała, że poza błyskiem już niczego nie było widać.
Kolory oczywiście przekłamane :(
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze dotyczące poprzednich wpisów. Sprawiły mi wielką przyjemność :)
Śliczna bluzeczka!
OdpowiedzUsuńŚliczna !!!
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę bardzo :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie Ci wyszła! Te falbaneczki czynią ją bardzo delikatną i elegancką!
OdpowiedzUsuńSliczna...a wykonczenie dodaly jej jeszcze wiekszego uroku...Gratuluje
OdpowiedzUsuńPrześliczny wzór, cudne wykonanie;-)
OdpowiedzUsuńśliczna,nawet na tych niewyraźnych zdjęciach
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka, rozumiem że już nie możesz doczekać się lata ;)
OdpowiedzUsuńno,no jaka elegancka !
OdpowiedzUsuńFajniutka bluzeczka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka, kochana dopisuję Cię do listy SAL-owej ale poproszę o adres mailowy to wyślę wzór, chyba że masz swój ? Czekam na informacje, pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuń