sobota, 1 października 2016

319. Podróżowanie w czasie jest fajne

Dużo się działo przez cały wrzesień. Tak dużo, że nie było czasu ani na pisanie postów ani na zrobienie zdjęć tego co uszyłam. A uszyłam całkiem sporo. Zastanawiałam się czy pisać wszystko chronologicznie, ale ponieważ jest dzisiaj piękna pogoda i prawdopodobnie to już ostatni tak piękny dzień, postanowiłam wyjść do ogrodu i zdjęcia ostatniej pracy zrobić na łonie natury. Pozostałe prace mogę sfotografować w domu przy brzydkiej pogodzie.
W miniony weekend w Niepołomicach koło Krakowa odbyła się impreza historyczna Pola Chwały. Krynolina również wzięła w niej udział prezentując modę XIX wieku. Zdjęcia z imprezy pojawią się na blogu gdy dostaniemy je od fotografa (wiedząc jak długo czeka się na zdjęcia od obcych fotografów - czasem i po kilka lat z przedłużeniem do wieczności - tym razem wzięłyśmy ze sobą swojego fotografa). Ale o pokazie będzie oddzielny wpis. Ten będzie dotyczył tylko jednego stroju - stroju dziecięcego z lat 90-tych XIX wieku.
O tym, że mąż akurat w ten weekend musi iść do pracy dowiedziałam się kilka dni przed naszym pokazem. Zrezygnować z pokazu nie mogłam, gdyż go organizowałam. Musiałam wziąć Młodego Młodszego ze sobą (Młody Starszy dzielnie przesiedział sam w domu cały dzień - pierwszy raz został sam w domu na tak długo). Ale nie mogłam wziąć na pokaz mody historycznej dziecka we współczesnym stroju.  Tradycyjnie więc odbyło się szycie "na wariata". Przegląd pinteresta w poszukiwaniu inspiracji, przegląd allegro w poszukiwaniu wełny na garniturek. Udało się znaleźć. A potem szycie po nocach, bo uparłam się, że wszystko będzie tak jak trzeba, czyli z pełną podszewką. Na szczęście zdążyłam, kończąc marynarkę rano w dniu imprezy.
Przedstawiam więc Młodego Młodszego w wydaniu XIX - wiecznym :)



Garniturek powstał na podstawie tych zdjęć znalezionych na pintereście:


Na deser zdjęcie rodzinne ;)
foto: Paulina Kowalczyk

Na Polach Chwały spotkaliśmy fotografa, który robił zdjęcia XIX-wiecznym aparatem. Zrobił nam wspólną sesję. Ale zdjęcia dostanę dopiero w listopadzie. Już się nie mogę doczekać  :)


P.S.
Nie wiem co się stało, ale zniknęły z bocznego paska wszystkie obserwowane przeze mnie blogi. Czy blogger znów szaleje? Co zrobić, żeby je odzyskać? Weszłam w układ strony i nie ma na niej gadżetu z obserwowanymi blogami. Wyparował, poleciał w kosmos, ukradli??? Ja chcę moją listę bo jak będę do Was zaglądać?

2 komentarze:

  1. Jaki piękny garniturek! Jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szukałam czegoś interesującego w sieci. Znalazłam u Ciebie. Podziwiam kunszt i te nutkę, którą i ja kocham, vintage.
    Jak znajdziesz czas, wpadnij do mnie, zapraszam
    http://domklary.com/

    OdpowiedzUsuń