Trafiła mi się jak ślepej kurze ziarno. Zakup całkiem nieplanowany, ale nie mogłam się powstrzymać jak ją zobaczyłam - miłość od pierwszego wejrzenia :)
No to teraz trzeba do niej uszyć sukienkę.
Wiem, że zazwyczaj torebki dobiera się do sukienek, ale u mnie i tak większość rzeczy jest na odwrót, więc torebka też może ;)
Sukienka mniej więcej już się wyklarowała w mojej wyobraźni. Teraz tylko większy przypływ gotówki mi potrzebny i wyprawa do dobrze zaopatrzonej hurtowni pasmanteryjnej :)
Piękna torebeczka! Już nie mogę się doczekać sukienki! :)
OdpowiedzUsuńTak szybko nie będzie, bo czas na szycie mniej potrzebnych rzeczy dramatycznie się skurczył ;)
UsuńTorebka kojarzy mi się jakoś z latami międzywojennymi. Ciekawa jestem, jaką sukienkę do niej uszyjesz :)
OdpowiedzUsuńMnie też się tak kojarzy :) Nie mogę się zdecydować czy frędzle czy cekiny. A może jedno i drugie? Ale to by chyba była już przesada.
Usuńpiękna, czekam z niecierpliwością a sukienkę!:)
OdpowiedzUsuń