Brak mebli i trzymanie rzeczy w kartonach zaczyna mnie irytować. Jakoś z dnia na dzień robi się to coraz mniej zabawne, tym bardziej, że urlop się skończył i trzeba "wyjść do ludzi". A jak się wychodzi do ludzi to trzeba jakoś w miarę przyzwoicie wyglądać.
W akcie desperacji wyciągnęłam to, co mogłam znaleźć (nie mylić z "to, co miałam w domu" ;) ).
Przeglądając znalezione rzeczy przydatne okazały się:
- nieużywana ramka,
- kawałek tiulu pozostałego z szycia halki do sukienki,
- blok techniczny z kolorowymi kartkami,
- taśma dwustronnie klejąca (wystarczyłaby zwykła taśma klejąca, ale takowej znaleźć nie mogłam)
Na szybko powstał stojaczek na kolczyki.
Stan irytacji został częściowo zmniejszony, ponieważ wiszące kolczyki i broszki będą pod ręką.
Niestety nie zmniejszył się do zera, gdyż:
- ramka jest nieco za mała,
- nie rozwiązuje problemu przechowywania kolczyków tzw. wkrętek, a ich mam znacznie więcej. Na tiulu nie chcą się niestety trzymać.
Może ktoś zna sposób na wkrętki? Szukanie potrzebnych kolczyków w pudełku powoduje wychodzenie z domu bez kolczyków ;)
o sprytne :) i potwierdzam bycie chomikiem ma swoje plusy :d
OdpowiedzUsuńAle ma też i minusy - gdzie to wszystko trzymać???? ;)
Usuńależ sprytny pomysł, niestety nie umiem odpowiedzieć na twoje pytanie
OdpowiedzUsuńPomysł sprytny, ale nie mój. Dawno temu widziałam to gdzieś w necie. Na szczęście mi się przypomniało w odpowiednim momencie. Stan irytacji pozytywnie wpływa na szare komórki ;)
UsuńGenialne :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa wkrętki trzymam w małym, ozdobnym pudełku (takim 3x3 cm). Trzeba oczywiście szukać odpowiedniej pary, ale mnie to nie przeszkadza ;)
OdpowiedzUsuńPomysł fajny , mnie też przydałby się taki ład ! Ja znam sposób na wkrętki ! Przypina się parę na guziku z 4 dziurkami , a z guzików robi taki niby sznur , przewkekając przez guzik sznureszek , trzeba mieć dwa sznurki i je krzyżować. Pozdrawiam. Inka
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się pomysł z guzikami. Dziękuję, wypróbuję w najbliższej przyszłości :)
Usuńwkrętki najwygodniej wbijać w gąbkę, taką gęstą, z pudełeczka na biżuterię.
OdpowiedzUsuńa jeśli to, co wisi na tiulu, jest srebrne, to BARDZO nie polecam takiego sposobu. za chwilę wszystko Ci sczernieje.
To, co wisi na tiulu, koło srebra jedynie leżało. Srebrne trzymam jak należy, w oryginalnych pudełeczkach od jubilera :)
UsuńNaprawdę świetny pomysł z tą ramką! Ja niestety też nie wiem, co zrobić z wkrętkami, więc w zupełnym nieładzie trzymam je w szufladzie.
OdpowiedzUsuńSzuflada też jest dobrym pomysłem, jeśli się ją posiada. Na razie nie zanosi się, żebyśmy w najbliższej przyszłości dorobili się mebli, więc szukam substytutów ;)
UsuńJa kiedyś zrobiłam sobie taki stojaczek wykorzystując kanwę hafciarską. Tyłu toto nie miało więc wkrętki wchodziły, tyle, ze mnie to denerwowało. Kiedyś w Tesco znalazłam takie małe, przezroczyste pudełeczka na śróbki w środku podzielone na takie malutkie kwadraciki. Teraz mam wkrętki (każdą parę) osobno a pudełeczka w małej szufladce. Genialne i praktyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Susan
Świetny pomysł z pudełeczkami. Do tej pory uwagę zwracałam tylko na te większe, bo muliny w nich trzymam. O tych małych nie pomyślałam. Rozejrzę się za tymi malutkimi przy najbliższej okazji. Dzięki :)
UsuńHmmmmm, chyba jednak powinnam mieć gdzieś jedno malutkie, bo je kiedyś na koraliki kupowałam. Ale czy ja je w tych pudłach i worach znajdę????
Świetnie wykorzystałaś znaleziska, pomysł bardzo mi się podoba. Sama nie noszę kolczyków, ale robiłam na kiermasz charytatywny. Następnym razem coś podobnego przygotuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
nie posiadam kolczyków więc nie weim jakie te wkrętki są długie ale może możnaby wyciąć z cienkiej sklejki lub grubrszego kartony prostokąt albo inny ulubiony kształt i ponawiercać dziurki, w które można wpasować te wkrętki, i można to luzem trzymać w szufladzie albo dorobić jakąś podpórkę z tyłu i postawić na widoku
OdpowiedzUsuńPomysł wart przemyślenia. Dziękuję :)
Usuń