Jeszcze żyję, ale bardzo intensywnie pracuję i krążę pomiędzy Małopolską a Śląskiem. Wpisów zaległych cała masa a nie mam kiedy zdjęć zrobić i wstawić na stronę. Ale za kilka dni mam przerwę w tej intensywnej pracy, więc mam nadzieję, że wszystkie zaległości blogowe nadrobię :)
czekamy :)
OdpowiedzUsuńNo! Ja tez szczekam
OdpowiedzUsuńRównież spokojnie poczekam :) ewa
OdpowiedzUsuń