wtorek, 15 maja 2012

130. Urodzinowy prezent

Znowu długo nie pisałam. Ale został mi jeszcze tydzień intensywnej pracy a potem powinno wszystko wrócić do normalności. A ponieważ taki stan trwa już od kilku miesięcy stwierdziłam, że należy mi się nagroda. Urodziny są dodatkowym pretekstem do zakupu wymarzonej maszyny do szycia.


Mam ją od kilku dni i zdążyłam się w niej zakochać na zabój. Jest rewelacyjna !!!!!
Oczywiście intensywnie ją wypróbowuję. W niedzielę mamy Bardzo Ważny Dzień, więc trzeba wszystkich poobszywać. Na tapecie eleganckie spodnie dla Wojtka. Są już prawie skończone. Zostało tylko podwinięcie nogawek i prasowanie. Jeśli mały model zgodzi się na pozowanie (na razie to nawet mierzyć nie chce) to będą zdjęcia. Jeśli się nie zgodzi to w przyszłym tygodniu będą zdjęcia z Uroczystości i mam nadzieję, że jakieś zdjęcie da sobie na niej zrobić.
Post dzisiaj krótki, bo chłopaki chcą jeść tort, więc muszę iść do kuchni i go upiec;)

Jakoś ostatnio urodziny nie cieszą mnie tak jak kiedyś. Robię się coraz starsza i nie napawa to optymizmem. Ech to przemijanie.......
Do tego przeziębiliśmy się z Michałem na wczorajszej próbie Komunii. Było zimno i bardzo wiało a ćwiczyliśmy na powietrzu ustawianie się przed wejściem do kościoła. Dzisiaj siedzimy w domu z chusteczkami przy nosach i się zastanawiamy czy na dzisiejszą próbę iść. Od rana leje. Mam nadzieję, że dzisiejsza próba nie będzie się odbywać na deszczu.

8 komentarzy:

  1. Maszyna super. A z okazji urodzin najlepszego i dobrego i... zresztą wiesz ;-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie szyję na maszynie ale Twoja wygląda super. Chyba i ja mogłabym na niej szyć.
    Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
    Upływem czasu się nie przejmuj! Zawsze mamy 21 lat!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Nie przejmuj się upływem lat, zawsze ma się tyle lat na ile się czuje ;)
    Prezent ekstra, nic tylko pozazdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super prezencik na urodziny :)) Wszystkiego najlepszego :))

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurcze powalający ten prezent.
    a ode mnie skromne 100 lat :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczny prezent! Wiem coś o tym, bo moja dwudziestoletnia Toyota to też prezent, tyle że ślubny, ale sama wybierałam- szkoda, że wtedy takich skomputeryzowanych jeszcze nie było. :) Wszystkiego najlepszego Ci życzę i wielu satysfakcjonujących godzin przy Twojej wspaniałej maszynie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przesyłam spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe. Sto lat w zdrowiu, miłości i szczęściu!!! A maszyny... cóż, zazdroszczę po cichutku;)
    i zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. wszystkiego najlpeszego :)
    a prezencik super :)

    OdpowiedzUsuń