Święta idą. Widać to w coraz większych kolejkach w sklepach, pośpiechu, ludziach na ulicy z wypchanymi siatami. Widać też po dekoracjach i organizowanych wszędzie Jasełkach.
W przedszkolu dzieci też przygotowały Jasełka. Młodszy miał grać pastuszka, więc musiał powstać kostium. Całkowity recykling. Futro ze starego kożucha mojej mamy, baza kamizelki ze starego płaszcza. Plus pokłute palce - musiałam szyć ręcznie, gdyż maszyny kuśnierskiej nie posiadam. Ale nic to - zagoi się. Ważne, że Młodszy z kostiumu zadowolony i przedstawienie się udało :)
A wczoraj rano w drodze na zajęcia natknęłam się na wystawę szopek. To już nieodzowny element świąt:)
Zdjęć mało, bo nie chciałam się spóźnić do pracy.
Wszystkim Odwiedzającym życzę miłych, zdrowych, pełnych spokoju i radości Świąt Bożego Narodzenia :)
I Tobie i Twojej Rodzinie także życzę samych pogodnych chwil, mnóstwa prezentów i wspaniałych smakołyków,i to nie tylko w Święta :)))
OdpowiedzUsuńAleż przesłodki Pastuszek :) śliczny kostium mu przygotowałaś!
OdpowiedzUsuńZ całego serca życzę Tobie i Twoim bliskim ciepłych i serdecznych Świąt :)
Bardzo fajnie wygląda w tym kostiumie :)
OdpowiedzUsuńWesołych :*
Zdrowych, pogodnych Świąt! Pastuszek rewelacja!
OdpowiedzUsuń