czwartek, 5 lutego 2015

276. Ręczniki ludowe

Zastanawiam się czy pisać o ręcznikach tutaj, czy jest to temat odpowiedni bardziej na drugi blog, ale tu jednak więcej hafciarek zagląda :)

Dawniej nie było ręczników jakie znamy obecnie. Ręcznikiem był zwykły kawałek płótna. Niby zwykły, a jednak nie do końca, bo płótno zaczęto ozdabiać. Oczywiście nie wszyscy, no ale wiele ówczesnych pań domu chciało mieć ręczniki ładniejsze niż sąsiadki ;)
Do owego kawałka płótna doszywano koronkę, mógł być również ozdobiony haftem płaskim lub krzyżykowym.
Historia ręcznika nie jest moją domeną, ale są osoby, które wgłębiły się bardziej w ten temat. Uwieńczeniem ich prac stały się broszury - wzorniki haftów wykonywanych na ręcznikach ludowych. Ogromny zbiór starych ręczników znajduje się w Muzeum Podlaskim w Białymstoku. Nigdy tam nie byłam i owych zbiorów nie widziałam, ale może los pozwoli je kiedyś obejrzeć.
Cieszę się jednak, że mogłam otrzymać od Muzeum owe wzorniki.


Ręczników ozdobionych szydełkową koronką używam na co dzień (wiele razy pokazywałam je na blogu po wykonaniu kolejnej koronki), ale z ręcznym haftem mam tylko jeden i szkoda mi go używać (ręczników z haftem maszynowym używam bez żalu).
Może wypróbuję korzystanie z ręcznika płóciennego? Może będzie lepszy niż ręcznik frotte?
Mam kilka metrów lnianego płótna, więc nie wykluczam, że powstanie kiedyś ręcznik na podstawie wzorników.

Z tej strony pragnę jeszcze raz podziękować Muzeum za przesłanie publikacji :)



11 komentarzy:

  1. Ciekawe, jakby się używało takiego płóciennego ręcznika? :) Choć przyznam szczerze, że mnie byłoby szkoda tych haftów i koronek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że tak samo się używa płóciennych ręczników jak używa się ściereczek kuchennych. I tak zawsze wycieram w nie ręce, bo przy pracach kuchennych myję je często a nie chce mi się za każdym razem biegać do łazienki.

      Usuń
    2. Tak tylko się wetnę, żeby coś sprostować. ;) Chociaż niektórzy faktycznie używali/używają ręczników ludowych w celach różnych (ścierka, poszewka na poduszkę, etc.), to ich pierwotna funkcja była przede wszystkim obrzędowa - na ręczniku stawała młoda para w cerkwi, niosło się na ręcznikach trumny, itp., itd. :)

      Usuń
    3. Dziękuję. To bardzo ciekawe co piszesz. W moich rejonach takiego zastosowania nie było. Może dlatego że i obrzędów takich też nie było.

      Usuń
    4. Do dzisiaj używa się czasem ręczników, chociaż wydaje mi się, że ta tradycja zanika/zmienia się (też nie jestem specjalną ekspertką, ale moja rodzina jest prawosławna i pochodzi z Podlasia). Ale np. na ślubach prawosławnych młoda para do dzisiaj staje na ręczniku, chociaż nie musi być haftowany.

      Usuń
    5. Chciałabym kiedyś zobaczyć ślub w obrządku prawosławnym. Podobno jest bardzo piękny i trochę bajkowy.

      Usuń
    6. Na pewno inny niż większość. :) Mnie najbardziej się podoba śpiew chóru, ale to ja jestem w tym kierunku zboczona. ;)

      Usuń
  2. Płócienne ręczniki są super, bo schną w kilka chwil po wycieraniu a nie jak frotowe pół wieku. Ja mam lniane i flanelowe. Uwielbiam je latem chwilę po zdjęciu z balkonu, jak są ciepłe od słońca i pachną wiatrem. We frotowych nie ma tego efektu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ręczniki haftowane umieszczane są na ikonach i obrazach w "świętych kątach"w prawosławiu i nie tylko .. Też jestem posiadaczką szczęśliwą tych publikacji - bardzo ciekawe!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń