W czasie Zlotu, kiedy byłyśmy w Parku Jordana, przechodził niedaleko pan z synkiem. Usłyszałyśmy fragment rozmowy "patrz synku, tak wyglądają kobiety - damy". Ale czy tylko suknia robi z kobiety damę? Uważam, że nie wystarczy. Jest jednak atrybutem piękna i elegancji. Popatrzmy więc na suknie z Muzeum Narodowego, które obejrzałyśmy w czasie Zlotu. Może niezbyt dobrze wyeksponowane, ale zachwycająco piękne. Która z nas nie chciałaby mieć chociaż jednej takiej?
Pierwszą i ostatnią uwielbiam, mam słabość do białych sukienek! Ach, chciałoby się być dzisiaj tak pięknie ubraną damą... :)
OdpowiedzUsuńWybrałaś najładniejsze :)
UsuńOstatnia była niestety niezbyt fortunnie wyeksponowana. Słupek od gablotki był dokładnie na środku sukienki. Można było obejrzeć ją dobrze jedynie pod kątem.
A przy pierwszej sukni aż się prosi o lustro w tylnej ścianie witryny, żeby obejrzeć ją z tyłu.
No niestety, tak to jest z naszymi muzeami :D Incydent ze słupkiem brzmi strasznie- żeby mając taki skarb, nie potrafić go wyeksponować!
UsuńPiękne suknie. Mogłabym sobie w takiej chodzić.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w przedostatniej, przepiękny wzór. I jeszcze ta koronka w ostatniej, obłęd. A co do pytania - nie wystarczy żeby być damą. Ale może wystarczyć do "sprawiania wrażenia":D
OdpowiedzUsuńTa ostatnia jest niesamowita, gapiłam się w nią najdłużej...
OdpowiedzUsuńA co do pytania, to pewnie, że nie suknia robi z kobiety damę, tylko raczej pewne cechy charakteru ;)
Dla mnie czasy gdy noszono takie suknie to poprostu bajka :)Jako mała dziewczynka marzyłam, aby przenieść się w tamte czasy
OdpowiedzUsuńSuknia na pierwszym zdjęciu - cud - moja ulubiona epoka Pisałam pracę na ten temat ach nostalgia :)
OdpowiedzUsuńostatnia suknia jest przepiękna <3
OdpowiedzUsuń