Jakiś czas temu uczestniczyłam sesji zdjęciowej strojów Krakowiaków Zachodnich. Już nawet nie pamiętam, czy pisałam o tym na blogu. W każdym razie sesja była i o niej zapomniałam.
A tu niespodzianka. Poszłam do biblioteki i zobaczyłam książkę a w niej siebie na zdjęciu. Jest mi bardzo miło :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz