piątek, 2 lutego 2007

24. Nad rzeką

Obrazek skończony został w maju i do tej pory czekał na oprawę. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Co prawda byłam z nim do oprawy trzy razy, ale za pierwszym razem akurat było nieczynne, za drugim razem okazało się, że dwa dni wcześniej zakład został zlikwidowany, a za trzecim razem (już w innym zakładzie) nie mieli passepartout. Tak więc dzisiaj wybrałam się wreszcie do sklepu plastycznego, kupiłam co trzeba i obrazek oprawiłam sama.
rzeka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz