Serweta, o której wcześniej pisałam wreszcie jest skończona i leży na swoim miejscu. Nici zabrakło mi w połowie okrążenia. Co ciekawe, zabrakło ich również w pasmanterii. Zamówiłam, miały przyjść. Tydzień później nadal ich nie było, dwa tygodnie później również. Potem zaczęłam dość czasochłonne zlecenie i wychodziłam do pracy zanim pasmanterię otworzyli a wracałam gdy już była zamknięta. W sumie było mi wtedy wszystko jedno czy te nici kupię czy nie, bo i tak nie miałam czasu, żeby tę serwetę skończyć. Ale pewnego dnia wyszłam z pracy wcześniej i podjechałam do pasmanterii. I co? I pasmanteria była zamknięta - nici nie kupiłam. A czas leciał. Serweta na skończenie czekała już ponad miesiąc. Zlecenie skończyłam, poszłam do pasmanterii w godzinach otwarcia i co się dowiedziałam? Że nici były, ale już są wszystkie sprzedane. Ale pani zaproponowała, że może mi je zamówić - ZNOWU!!! Podziękowałam i stwierdziłam, że zamówię sobie w necie. Zapłacę dwa razy drożej, ale nie będę kolejnego miesiąca na motek nici czekać. I wyszłam. Dzień później jechałam do klienta. Pojechałam trochę za wcześnie i wdepnęłam do pasmanterii, która była niedaleko. I co kupiłam? Moje upragnione nici. Szast - prast i serweta skończona :)
I został mi prawie cały motek nici - aż się prosi, żeby zacząć coś z niego robić, ale tym razem coś mniejszego, żeby nici w ostatnim okrążeniu nie zabrakło ;)
Jakie przygody :) Prześliczna serwetka!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńMożna się zdenerwować...ale dobrze się skończyło :-)
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka. Ostatnio z nici Babylo dziergałam firanki i jestem nimi zachwycona. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje na mebelku.
OdpowiedzUsuńTeż taką mam :)
Pozdrawiam i powodzenia w szydełkowaniu.
Piękna serweta :-) Cudny wzór - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudna serweta. Też mam takie przygody z pasmanteriami. Aktualnie kupuję czółenka bursztynowe (2 miesiąc) :)
OdpowiedzUsuńWow, piękna, może kiedyś też taką zrobię? pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow, piękna, może kiedyś też taką zrobię? pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń