piątek, 5 lipca 2013

206. Zwiedzamy okolicę

Nie da rady usiedzieć w jednym miejscu, więc zwiedzamy okolicę.
No i w Wejherowie trafiłam na takie cudo. Musiałam, po prostu musiałam sfotografować.


Słowo "galeria" kojarzyło mi się zawsze z dziełami sztuki. Jak widać, można mieć też zupełnie inne skojarzenia.

A Wam z czym kojarzy się słowo "galeria"?

7 komentarzy:

  1. Na pewno nie z odzieżą używaną :D A zajrzałaś może do środka? U mnie niedaleko otwarli niedawno bardzo intrygujący SH, który mam zamiar wkrótce wiedzić, ale niestety, chyba nie mam daru do przeszukiwania takich sklepów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zajrzałam. Parę metrów dalej był sklep z tkaninami, w którym spędziłam zbyt dużo czasu i oczywiście nie powstrzymałam się od zakupienia tego i owego. A przy kasie okazało się, że nie przyjmują płatności kartą, więc mąż (stojący na zewnątrz i nerwowo patrzący na zegarek) musiał uiścić rachunek gotówką. Obawiałam się, że wyczerpałam już jego pokłady cierpliwości. Do tej pory nie wiedział ile wydaję na tkaniny, bo zawsze płaciłam sama ;)

      Usuń
  2. Ach te męże, dobrze gdy nie wiedzą ile idzie na tkaniny. Ja kupuję prawie wyłącznie używane, ale i tak co miesiąc jestem przerażona gdy sumuję wydatki kategoriami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Galeria...niestety obecnie głównie z galerią handlową. Choć bardzo nie podoba mi się ta nazwa w takim użyciu...

    OdpowiedzUsuń
  4. Buntuję się w swoim środowisku na określanie zwykłych sklepów skupionych w jednym miejscu mianem "galeria".
    Ale wśród młodych to oczywistość, że galeria to sklepy :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie zagladac do galerii typu ciucholand..zawsze tam na mnie czekaja cukieraski.

    OdpowiedzUsuń
  6. teraz z galerią handlową czyli wszystko w jednym miejscu, ale kiedyś faktycznie ze sztuką!

    OdpowiedzUsuń