niedziela, 13 stycznia 2013

177. Tunika (?)

Pod hasłem "W Nowy Rok z nową robótką" wyciągnęłam w Sylwestra Benię.
Ponieważ wykupiłam ostatnie cztery motki z pasmanterii, musiałam trochę pokombinować co z niej zrobić. Na pewno chciałam coś dłuższego (za pupę) i z golfem. Jedyne wyjście w tej sytuacji to robienie od góry. To moja trzecia robótka robiona od góry bez zszywania, ale pierwsza, w której oczka nabierałam od dekoltu. Skorzystałam ze ściągi opracowanej przez Pimposhkę.
Po przerobieniu pierwszego motka zrobiłam golf taki jaki chciałam, a teraz sobie robię na długość na ile włóczki starczy. Podejrzewam, że na długie rękawy zabraknie. No to będą krótkie. Ale się tym nie stresuję tylko sobie robię. Wzór prosty, więc myśleć przy nim nie trzeba i można robić odruchowo, umysł w tym czasie zajmując czymś innym ;)


Włóczkę kupiłam, bo urzekł mnie jej kolor. Niestety nie jestem w stanie zrobić zdjęcia, na którym ten kolor byłby taki jak w rzeczywistości.


A w czasie mojej nieobecności blogowej znowu z zakupami poszalałam. Teraz trzeba znaleźć czas na przerobienie zakupów w rzeczy użytkowe.

Co do postanowień noworocznych, które pojawiają się na blogach, u mnie co roku jest takie samo postanowienie: jedna rozpoczęta robótka w danej technice. Na razie udaje mi się to utrzymać:

haft - goldenek,
szydełko - firanka
druty - prezentowana właśnie tunika.

9 komentarzy:

  1. Zapowiada się fajnie :)
    Trzymam kciuki żeby Ci włóczki starczyło :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tunika zapowiada się bardzo ładna i praktyczna :)
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na fotki z efektem końcowym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna :-)
    Bez rękawów byłaby genialna kamizelka :-)
    Kolor faktycznie piękny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mi się marzy taka tunika, ale na razie na drutach inne dziergadełka. Mam nadzieję,że wyjdzie Ci taka, jaką chcesz:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Bez ogródek powiem, że byłaby moją ulubioną tuniką - nawet gdyby żadnych innych rękawów nie dostała - te wyglądają już jak miniaturowe "motylki" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Musze nauczyć się tworzenia takiego reglanowego swetra. Umiem inne, ale takiego nie. Pozwole sobie skorzystąc z twojej ścięgi. w wolnej chwili zapraszam do siebie http://ludmilaidrutki.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj, miło Cie poznać. Dodaje się do podglądających. Piękne prace. Zazdroszczę talentu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. trzymam kciuki za postanowienia;) a tunika będzie super, może z krótkimi rękawkami nawet ciekawsza będzie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Tunika już skończona (z krótkimi rękawkami), tylko kabelek od aparatu gdzieś się zawieruszył.

    OdpowiedzUsuń