Nie macie wrażenia, że czas płynie coraz prędzej? Niedawno szyłam Michałowi strój na jego pierwszy bal karnawałowy w przedszkolu. Wczoraj był na kolejnym już swoim balu, tylko, że nie przedszkolnym a szkolnym. Ale na bal zaproszone było również rodzeństwo. Tak więc moi synkowie poszli obaj. Dla Wojtka stroju nie szyłam. Wyciągnęłam z szafy pierwszy strój Michała. Co prawda był na Wojtka troszkę za duży, bo Michał był o cały rok starszy kiedy szedł na swój pierwszy bal, ale i tak prezentował się dobrze.
Tak wczoraj wyglądali
A tak wyglądał Michał, kiedy mu szyłam ten kostium:
Lubię szyć kostiumy. Szkoda tylko, że Michał już nie chce chodzić w szytych ubraniach. Woli mieć sklepowe, takie jak mają koledzy.
Dorfi dzieci sie starzeja nie my...chlopacy wygladaja rewelacyjnie...a kosiumu takiego w sklepie nie uswiadczysz...
OdpowiedzUsuńSuper kostium! Prawdziwy Muszkieter:)
OdpowiedzUsuńZgrabne chłopaki;-)
OdpowiedzUsuńo mamo....... jak te dzieci szybko się starzeją....... (nie my, nie my....) A ja Wojtka pamiętam takiego małego w wózku jeszcze jeżdzącego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anielskie minki:) Stroje pierwszorzędne!
OdpowiedzUsuń