tag:blogger.com,1999:blog-7731525719998233734.post280874828700755416..comments2024-03-09T09:17:47.041+01:00Comments on Robótkowe bajdurzenie: 163. KamizelkaDorfihttp://www.blogger.com/profile/17777854774626372464noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7731525719998233734.post-72284475465093987402012-10-19T07:58:44.939+02:002012-10-19T07:58:44.939+02:00Permanentny brak czasu... znam to. Nawet jak zarwi...Permanentny brak czasu... znam to. Nawet jak zarwie się nockę, dwie, trzy, to potem organizm i tak o swoje się upomni i odreaguje. Pracownia? Mmmm... marzenie - moje przydasie są poupychane gdzie się da.Aggawhttps://www.blogger.com/profile/08290045223499093698noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7731525719998233734.post-9456577317733005022012-10-18T20:26:03.482+02:002012-10-18T20:26:03.482+02:00No już zaczynałam myśleć, że o nas zapomniałaś hih...No już zaczynałam myśleć, że o nas zapomniałaś hihiihi. Ale wybaczam tę ciszę :))) Film o parkowaniu nitek obejrzę z chęcią, jak tylko mąż dopuści mnie na dłużej do komputera :)<br />W sprawie posiadania potrzebnych rzeczy w miejscach zupełnie niedostępnych też coś wiem, bo moje skarby leżą zawsze tam, gdzie akurat przeszkadzają Szanownemu Małżonkowi w życiowej egzystencji. Dlatego też "zazdraszczam" tych planów w sprawie posiadania własnej pracowni, nie podlegającej dozorowi mężowskich wszystkowidzących oczu.pracownia-uszytehttps://www.blogger.com/profile/00799926124123101988noreply@blogger.com